Prawdopodobnie już wcześniej spotkałeś się z terminem papiery wartościowe. Ostatnio amerykańska agencja rządowa zajmująca się papierami wartościowymi, znana jako SEC lub Komisja Papierów Wartościowych i Giełd, coraz bardziej angażuje się w kryptowaluty. Na początku tego miesiąca przewodniczący SEC Jay Clayton wykonał kilka komentarze o ICO na przesłuchaniu w Senacie USA. W szczególności powiedział, że „każde ICO, które widziałem, jest zabezpieczeniem”.

Słowo „bezpieczeństwo” jest tutaj ważne, ponieważ definiowanie czegokolwiek jako takiego oznacza, że ​​podlega złożonemu zestawowi praw i przepisów. Jeśli kryptowaluty zostaną pomyślnie oznaczone jako papiery wartościowe, oznacza to, że w USA będą musiały być w pełni zgodne ze wszystkimi regulacjami SEC i obowiązującymi przepisami.

Co to jest zabezpieczenie?

ZA bezpieczeństwo, w szerokim znaczeniu odnosi się do instrumentów finansowych opartych na długu lub kapitale.

Papier dłużny to coś w rodzaju obligacji lub płyty CD. W takich przypadkach posiadanie dłużnego papieru wartościowego oznacza, że ​​ktoś lub coś jest ci winien pieniądze. W przypadku obligacji obligacja miejska oznaczałaby, że miasto, które ją wyemitowało, jest ci winne, właścicielowi, określoną kwotę do spłaty w ramach oficjalnego harmonogramu obligacji. Drugi rodzaj papieru wartościowego nazywany jest papierem wartościowym kapitałowym. W tym przypadku kapitał własny oznacza udział w spółce. Klasycznym tego przykładem są akcje spółki. Jeśli posiadasz udział w akcjach firmy Microsoft, jesteś współwłaścicielem firmy.

Witryna SEC

Amerykańskie papiery wartościowe & Witryna Exchange Commission

Gdy zagłębisz się w kryptowaluty, sytuacja staje się bardziej zagmatwana.

Spójrzmy na bitcoin. Jeśli posiadasz bitcoiny, nie masz prawa do żadnego konkretnego zadłużenia ani depozytów. Nie ma harmonogramu spłat i nie ma emitenta, od którego miałby ostatecznie pochodzić dług. Dlatego można bezpiecznie stwierdzić, że bitcoin nie jest dłużnym papierem wartościowym. Podobnie, ponieważ bitcoin nie jest firmą, bitcoin nie reprezentuje udziału we własności w niczym. Bitcoin jest ceniony po prostu dlatego, że sam bitcoin ma wartość. Z tego powodu bitcoin generalnie nie jest uważany za papier wartościowy, ale zamiast tego jest uważany za aktywa bardziej zbliżone do złota lub diamentów. Jest to coś, co ma wartość samą w sobie i nie jest powiązane z żadną firmą ani organem emitującym.

Czy ICO są papierami wartościowymi kryptowalut?

Sprawy komplikują się jeszcze bardziej, gdy weźmiemy pod uwagę różne kryptowaluty i tokeny ERC-20 oferowane w ICO. Dzieje się tak, ponieważ praktycznie wszystkie ICO są oferowane przez osobę lub firmę. Nawet jeśli nie jest oferowany przez zarejestrowaną firmę, nadal jest oferowany przez osobę lub grupę osób, które będą beneficjentami przychodów ze sprzedaży.

Ponieważ Clayton z SEC uważa, że ​​praktycznie wszystkie ICO są papierami wartościowymi, może to mieć poważne konsekwencje dla obywateli USA. Ostatecznie poza Stanami Zjednoczonymi może to dotyczyć także obywateli większości krajów, które bezpośrednio lub pośrednio stosują się do amerykańskiego systemu prawnego. Podczas tego samego przesłuchania Clayton odpowiedział na sugestię senatora Elizabeth Warrena, w której zasugerował, że ICO w obecnym kształcie są „naruszeniem prawa”.

Jay Clayton

Przewodniczący SEC Jay Clayton, zdjęcie z Omaha.com

Czy ICO jest nielegalne? W tym momencie, nie do końca. Aby ICO było nielegalne w Stanach Zjednoczonych, musiałoby najpierw zostać de facto zadeklarowane jako zabezpieczenie. Gdy to nastąpi, próba sprzedaży papierów wartościowych bez przestrzegania procedur SEC może zostać uznana za czyn niezgodny z prawem. Dziś jednak sytuacja jest znacznie bardziej szara niż czarno-biała. Chociaż prezes SEC Clayton może uważać, że ICO to papiery wartościowe, koncepcja ta nie została jeszcze w pełni utrwalona w prawie amerykańskim.

ICO z siedzibą w USA idzie po skorupkach jaj

Ze względu na wzmożoną kontrolę, wiele ICO z siedzibą w USA bardzo ostrożnie podchodziło do ich sformułowania. Na przykład niektórzy w ogóle powstrzymali się od używania terminu „ICO”. Zamiast tego używają bardziej niejednoznacznych sformułowań, takich jak „sprzedaż zbiorowa” lub „zdarzenie generujące token”. Powstrzymali się również od nazywania swoich tokenów walutą i zamiast tego używali innych zwrotów.

Salt Lending, firma z siedzibą w Denver, która wcześniej miała ICO, teraz określa swoje tokeny ERC-20 jako „członkostwo”. Surowo zabraniają też dyskusji na temat cen giełdowych lub spekulacji cenowych oficjalny czat Telegram. Użytkownicy, którzy to zrobią, szybko zostaną zbanowani. Kiedy członkowie czatu pytają, dlaczego nie wolno im rozmawiać o cenach, moderatorzy szybko wypluwają odpowiedź, wysyłając wcześniej napisaną wiadomość o SEC i zobowiązaniach prawnych.

Od dłuższego czasu Amerykanie są ograniczani lub odmawiają dostępu do wielu bardzo dochodowych ICO. Jeśli nie są oni wprost ograniczeni, często wymaga się, aby byli „akredytowanymi inwestorami”. Krótko mówiąc, akredytowany inwestor jest hasłem oznaczającym zamożną elitę. Inwestorzy, którzy nie są akredytowanymi inwestorami, to tzw. Inwestorzy indywidualni. Wszystko to ponownie wynika z przepisów SEC, które teoretycznie zostały wprowadzone w celu ochrony inwestorów detalicznych przed utratą wszystkich pieniędzy na zbyt ryzykowne inwestycje..

Czy przepisy SEC są naprawdę konieczne dla ICO??

Stwórzmy hipotetyczny scenariusz. Wyobraź sobie, że konsument kupuje przez Internet producenta makaronu. Po dostarczeniu urządzenia zdają sobie sprawę, że z jakiegoś powodu urządzenie do makaronu nie działa lub jest tak kiepskiej jakości, że pęka prawie natychmiast po użyciu. W takim przypadku, jaki wpływ powinien mieć rząd? Czy w celu ochrony konsumentów rząd powinien utworzyć komisję ds. Jakości makaronów lub PQC? Czy jakakolwiek firma, która chce produkować makarony, musi przejść przez wiele lat szeroko zakrojonej rejestracji, wymagającej armii prawników i milionów dolarów opłat prawnych?

Teraz powiedzmy, że firmy szybko zdają sobie sprawę, że mogą obejść przepisy narzucone przez PQC, po prostu nazywając swoje urządzenia „producentami makaronu w stylu włoskim”. W tym momencie język prawny musiałby się zmienić, aby zdefiniować, czym właściwie jest producent makaronu, a jedyne, co producenci musieliby zrobić, to upewnić się, że ich arbitralny język opisu ich maszyn jest o krok przed przepisami..

Ale czy to wszystko naprawdę byłoby konieczne? Czy nie miałoby to większego sensu, gdyby konsumenci polegali na swoim własnym osądzie, opiniach innych, a nawet reputacji marki, zamiast potrzebować apodyktycznego organu rządowego w celu „ochrony” ich? Co gorsza, co by było, gdyby tylko zamożna elita mogła kupować tanie i wysoce wydajne makarony, które nie zostały zarejestrowane przez PQC, a zwykli ludzie mogli kupować tylko bardzo drogie, przestarzałe i zbyt uproszczone modele zatwierdzone przez PQC?

Ten przykład może wydawać się głupi, ale nie jest zbyt odległy od tego, co dzieje się z SEC i możliwościami, jakie ICO przedstawia inwestorom detalicznym.

Nowy paradygmat finansowy

W przeszłości tylko zamożna elita miała dostęp do najlepszych, najbardziej ekscytujących i potencjalnie dochodowych inwestycji. Wszystko się zmieniło, gdy ktoś był w stanie kupić Ether za mniej niż dolara. Nagle każdy, niezależnie od statusu finansowego, był w stanie zainwestować w to, co było prawdopodobnie jednym z najważniejszych wydarzeń finansowych stulecia.

Chociaż przepisy SEC mogą istnieć nie bez powodu, przynajmniej w teorii, mogą szybko stać się przestarzałe i niepotrzebne. SEC twierdzi, że ich celem jest ochrona inwestorów detalicznych przed oszustwami i oszustami.

Ale jeśli to prawda, dlaczego prawo zezwala zamożnej elicie na dokonywanie takich inwestycji?

Dzisiejszy inwestor detaliczny jest mądrzejszy niż kiedykolwiek dzięki internetowi i mnogości dostępnych dla nich narzędzi. Być może nadszedł czas, aby SEC ponownie rozważyła swoje stanowisko w sprawie ICO i uwierzyła w mądrość i ostrożność, jakie mogą zdobyć inwestorzy detaliczni. Chociaż niektóre ICO mogą być oszustwami, zablokowanie dostępu do nich wszystkim inwestorom detalicznym nie zrobi nic, tylko zapewni, że tylko zamożna elita będzie miała najlepsze możliwości inwestycyjne.