Finanse

Stablecoiny w kryptoekonomii nie otrzymają przepustki regulacyjnej na scenie światowej, przynajmniej jeśli czołowy organ nadzorczy grupy G20 ma coś do powiedzenia w tej sprawie.

We wtorek 24 marca Rada Stabilności Finansowej (FSB) grupy G20 opublikowała raport raport szczegółowo opisujące, jak międzynarodowe i krajowe organy finansowe mogą sprostać wyzwaniom regulacyjnym wynikającym z rozwoju globalnych monet stabilnych.

W tym raporcie FSB – która koordynuje reakcje na postrzegane luki w globalnym systemie finansowym – zidentyfikowała różne poziomy ryzyka związane z projektami stablecoin. Aby wspierać kompleksową międzynarodową reakcję na te wyzwania, FSB dodatkowo przedstawiła 10 szczegółowych zaleceń regulacyjnych dla władz finansowych.

Mianowicie zalecenia te obejmowały:

  • Posiadanie narzędzi i uprawnień do kompleksowego nadzorowania i egzekwowania przepisów dotyczących operacji stablecoin.
  • Stosowanie regulacji proporcjonalnie do tego, jak ryzykowne są projekty stablecoin.
  • Posiadanie środków w celu koordynowania regulacji stablecoin zarówno w jurysdykcjach krajowych, jak i międzynarodowych. 
  • Zapewnienie, że operatorzy stablecoin posiadają solidne środki zarządzania. 
  • Zapewnienie, że operatorzy stablecoin stosują solidne środki zarządzania ryzykiem. 
  • Wymaganie, aby projekty stablecoin chroniły wrażliwe dane. 
  • Wymaganie, aby projekty stablecoin miały wdrożone systemy odzyskiwania. 
  • Wymagająca przejrzystości od projektów stablecoin, np. wokół tego, jak działają ich mechanizmy stabilizacji cen. 
  • Zagwarantowanie jasnych parametrów prawnych dotyczących praw do umorzenia stablecoinów. 
  • Zapewnienie, że nowe projekty stablecoin spełniają wszystkie wymagania regulacyjne, zanim będą mogły zostać uruchomione w danej jurysdykcji. 

Raport FSB podąża śladami grupy G20, ważnego międzynarodowego forum zrzeszającego 19 najbardziej wpływowych gospodarczo narodów świata oraz Unię Europejską (UE), wzywając organ do zbadania problemów regulacyjnych stwarzanych przez stablecoiny zeszłego lata.

Oddalając się, zalecenia FSB ściślej ograniczyłyby sektor stablecoinów kryptoekonomii, gdyby zostały wdrożone w przyszłości. Ten bardziej bezpośredni nacisk stanowiłby kontrast z ostatnimi latami, w których monety stabilne były czymś w rodzaju przeoczonej szarej strefy na frontach regulacyjnych, podobnie jak szersza przestrzeń kryptowalut.

Jednak wraz z rosnącym sukcesem kryptowalut i stablecoinów coraz większe zainteresowanie – i pod pewnymi względami chęć stłumienia – ze strony państw i instytucji, którym ich uprawnienia mogą zostać osłabione przez pozbawione pozwolenia, nie-suwerenne projekty symboliczne. Z pewnością jest to wątek, na który warto zwrócić uwagę interesariuszy kryptowalut w nadchodzących latach.

Co by było, gdyby banki centralne wspierały stablecoiny??

Ogólnie rzecz biorąc, G20 i jego FSB martwią się o stablecoiny. Ale co by było, gdyby najbardziej wpływowe instytucje gospodarcze świata, banki centralne, wolały stablecoiny zamiast trzymać je na wyciągnięcie ręki?

Może się tak zdarzyć, jeśli przeważą bardziej proaktywne i ugodowe głowy. Na przykład dwóch urzędników MFW – Tobias Adrian i Tommaso Mancini-Griffoli – opublikowało zeszłej jesieni raport zatytułowany „Od stablecoinów do walut cyfrowych banku centralnego”, w którym wyjaśniono, w jaki sposób projekty stablecoin mogą pewnego dnia polegać bezpośrednio na rezerwach banku centralnego, aby stanowią podstawę ich wartości.

Według Adriana i Mancini-Griffoli, takie połączenie doprowadziłoby do powstania czegoś, co nazwali „syntetycznymi walutami cyfrowymi banku centralnego” (sCBDC). Te nowe rodzaje aktywów mogą dać bankom komercyjnym szansę na zdobycie pieniędzy, argumentowali urzędnicy MFW:

„Oczywiście [poleganie na rezerwach] zwiększyłoby atrakcyjność stablecoinów jako środka przechowywania wartości. Zasadniczo przekształciłby dostawców stablecoinów w wąskie banki – instytucje, które nie udzielają pożyczek, a jedynie przechowują rezerwy banku centralnego. Wzrosłaby konkurencja z bankami komercyjnymi o depozyty klientów, co rodziłoby pytania o społeczną cenę ”.

Z drugiej strony Adrian i Mancini-Griffoli są jedynymi urzędnikami w MFW i nie wypowiadają się w imieniu szerszej organizacji. Mogą wytyczyć drogę naprzód dla sektora publicznego i prywatnego, aby wspólnie pracować nad stablecoinami, ale nie ma gwarancji, że ich mapa drogowa będzie przestrzegana, nawet jeśli współpraca jest najbardziej korzystna dla wszystkich.